Judasz Iskariota wśród wielu chrześcijan wywołuje mieszane uczucia.
Bywa przedstawiany jako wcielenie zła, innym razem jako bezwolna ofiara, z góry skazana na popełnienie czynów, które ją zgubią, a niekiedy nawet jako niezrozumiany apostoł i ewangelista.
Czy jednak którakolwiek z tych skrajności ma sens?