Gdy z dzbana ubywa i szczęścia brak –
Idź, obdaruj bliźniego, brata –
Wystarczy, by służyć tobie i jemu
Jeszcze przez wszystkie długie lata…
Bóg tak ukochał świat
Że Syna Swego dał
Żeby przez Jego Krew
Świat kiedyś żywot miał…
Przyjdź Królestwo Twoje
Bo gonię sił ostatkiem.
Zbyt ciężkie życia boje
I stygnie uścisk bratni…
Jest kędyś kres cierpień i trosk
A potem wielka cisza.
Zanim zawoła Pański głos
I wzbudzi nas do życia…
Panie, prowadź na trawę zieloną,
Tam, gdzie źródła biją wpośród łąk.
Posil duszę miłości złaknioną,
Niech rozkwitnie jak kwiatowy pąk…
Wkrótce nadejdzie dawno obiecany poranek, ten lepszy dzień,
Gdy prawda i prawość mocą świętą usuną zło, każdy jego cień,
Gdy Chrystus Pan usłyszy każde westchnienie i każdy żal,
Dłoń Swą nad morza i lądy wyciągnie i sprawiedliwość popłynie w dal…
Weź o Ojcze życie me,
w ręce Twe oddaję je.
Weź mój czas i każdy dzień
do ostatnich życia tchnień…
Zapaliłeś nade mną latarnię
– jakąś gwiazdę, jakiegoś anioła –
i powietrzem od blasku upalnym
otoczyłeś jak murem kościoła…
Czy poradzisz sobie z kolejną trudnością?
Czy twe serce radość zachowa i wierność?
Czy też skryjesz się przed dnia jasnością,
A serce tchórzliwe ogarnie strach i bierność?…
Nim wyszedłeś dzisiaj z domu,
czyś pomodlił się?
Czyś poprosił Zbawcę twego,
by cię chronić chciał od złego
dzisiaj cały dzień?…