W świecie, gdzie promuje się pogoń za osobistym sukcesem i kładzie duży nacisk na samoakceptację, wiarę w siebie i walkę o swoje prawa, a nawet stawianie siebie i swoich potrzeb na pierwszym miejscu, idea pokory może wydawać się przeżytkiem. Nawet w naszym języku mamy negatywnie nacechowanie słowo “upokorzenie” – synonim poniżenia, wymuszenia na kimś pokory i poddania się. Sprawia to, że słysząc apel “Bądź pokorny”, mimowolnie obawiamy się, że ktoś zażąda od nas wyrzeczeń i cierpień lub zechce wykorzystać nasz brak oporu.
Z drugiej strony, jeśli badamy Biblię, z pewnością znajdujemy w niej wiele wersetów i wiele historii, które pokorę stawiają za cnotę i wzór. Już w Starym Testamencie prorok Micheasz mówi:
“On ci oznajmił, człowieku, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: jedynie tego, byś czynił sprawiedliwie, kochał miłosierdzie i pokornie chodził z twoim Bogiem” (Mich. 6:8, wszystkie cytaty za UBG). Apostoł Jakub wskazuje:
“Bóg sprzeciwia się pysznym, a pokornym daje łaskę” (Jak. 4:6). Wreszcie sam Mistrz, Jezus, nakłania nas:
“Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca” (Mat. 11:29), a w słynnym kazaniu na górze podkreśla:
“Błogosławieni cisi, ponieważ oni odziedziczą ziemię” (Mat. 5:5). Co Jezus miał przez to na myśli?




CZYM JEST POKORA, A CZYM NIE JEST?
Aby zrozumieć, jakiej postawy oczekuje od nas Bóg, spróbujmy najpierw zastanowić się nad tym, czym jest pokora, a także czym nie jest. Analizując Słowo Boże i w jego duchu starając się rozumować logicznie, możemy dojść do następujących wniosków:
Pokora NIE JEST:

Bóg pragnie, abyśmy byli świadomymi jednostkami, posłusznymi Mu nie z przymusu, ale dobrowolnie, dlatego że szczerze popieramy Jego zasady i się ich trzymamy. W postępowaniu z bliźnimi nasza pokora powinna być ograniczona, jeśli naruszałaby te dobre zasady. Przykładem może być Jezus, który okazał sprzeciw i gniew wobec handlarzy w jerozolimskiej Świątyni.

Każdy z nas ma poczucie własnej godności jako człowieka, które sprawia, że w ogóle chce mu się żyć. Bóg nie żąda od nas, abyśmy się nieustannie “biczowali” swoją małością lub uważali, że nie jesteśmy w stanie zrobić nic dobrego. Przeciwnie – mamy wierzyć, że możemy osiągnąć wszystko, jeśli będziemy polegali na sile naszego Stwórcy i szukali Jego woli: “Wszystko mogę w Chrystusie, który mnie umacnia” (Fil. 4:13). On nas stworzył, kocha nas, zbawił nas i planuje dla nas jak najlepszą przyszłość – zatem na pewno mamy dla Niego wielką wartość.
Pokora JEST:

Pokora to jakby próba obiektywnej i realistycznej oceny samego siebie, próba spojrzenia na siebie oczami Boga – On widzi przecież nasze wszystkie słabości, widzi co Jemu zawdzięczamy, w czym jesteśmy słabsi od innych, ale nas nie odtrąca. Jeśli patrzymy na siebie z perspektywy Boga, zawsze będziemy czuli się mniejsi od Niego, a także będziemy świadomi, że lepiej jest myśleć o osobie trochę za nisko niż za wysoko. Także w stosunku do naszych bliźnich dobrze jest mieć mniejsze mniemanie o sobie, zachęca do tego Apostoł Paweł: “Nie czyńcie nic z kłótliwości ani z próżnej chwały, lecz pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie” (Fil. 2:3). Taka postawa powstrzyma nas przed osądzaniem drugich, ponieważ zmusi nas do wzięcia poprawki na rzeczy, o których nie wiemy, na fakt, że nie znamy prawdziwych intencji ich serca, a także że jako pokorni – niżsi od nich – nie możemy stawiać się wyżej w charakterze sędziego.

Pycha jest jedną z najgorszych wad i jedną z najbardziej krytykowanych przez Biblię. Była przyczyną upadku samego Szatana: “O jakże spadłeś z nieba, Lucyferze, synu jutrzenki! Powalony jesteś aż na ziemię, ty, który osłabiałeś narody! Ty bowiem mówiłeś w swoim sercu: Wstąpię do nieba, ponad gwiazdy Boga wywyższę swój tron. […] Wzniosę się nad szczyty obłoków, będę równy Najwyższemu. Lecz zostaniesz strącony aż do piekła, do krańców dołu” (Iz. 14:12-15). Z tego też powodu Słowo Boże pełne jest przestróg przed tą niebezpieczną skłonnością, a jako remedium przedstawia właśnie pokorę: “Przed upadkiem serce człowieka jest wyniosłe, a chwałę poprzedza pokora” (Przyp.18:12). “Pycha człowieka poniża go, ale pokorny w duchu dostąpi chwały” (Przyp. 29:23).

“Poprowadzi pokornych w sprawiedliwości, pokornych nauczy swojej drogi” (Ps. 25:9). Pycha skłania nas do myślenia, że wiemy już wszystko i nikt nie może nas niczego nowego nauczyć. Zamykamy się przez to w sztucznej bańce przekonania o swojej wyższości i samowystarczalności. Pokora natomiast otwiera nasz umysł na ogrom wiedzy i zrozumienia, których istnienia nie musimy nawet być jeszcze świadomi. Pokora sprawia, że jesteśmy w stanie przyjąć krytykę, dostrzec swoje błędy i naprawić je. Pomaga nam lepiej wierzyć i lepiej podążać za Jezusem. “Bojaźń Pana jest pouczeniem w mądrości, a pokora poprzedza chwałę” (Przyp. 15:33). “Za pychą przychodzi hańba, a u pokornych jest mądrość” (Przyp. 11:2).

Apostoł Paweł napominał pierwszych chrześcijan:
“Proszę was […] abyście postępowali […] z całą pokorą, łagodnością i cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości” (Ef. 4:1,2). To pokazuje, że nie może być prawdziwej pokory bez miłości, a miłość jest przecież najważniejszym przykazaniem Bożym. Mamy (1) miłować Boga, (2) miłować bliźniego jak siebie samego i (3) pamiętać, że najwyższą formą miłości jest ofiara – poświęcenie czegoś bez oczekiwania zapłaty. Czasem jest to rezygnacja ze swoich racji, nawet słusznych. Czasem jest to milczenie w obliczu krzywdy. Sam Jezus powiedział:
“Temu, kto cię uderzy w policzek, nadstaw i drugi, a temu, kto zabiera ci płaszcz, i szaty nie odmawiaj” (Łuk. 6:29). W sytuacji, gdy walka o nasze prawa uczyniłaby więcej złego niż dobrego, warto pokornie wycofać się i czekać, aż Bóg sam doprowadzi do sprawiedliwego rozwiązania. Warto także uświadomić sobie, że gdyby wszyscy ludzie na świecie byli wobec siebie pokorni i ustępliwi, problem istnienia zła sam by się rozwiązał. Powszechna pokora doprowadziłaby do powszechnej zgody.
“Wszyscy zaś wobec siebie bądźcie poddani. Przyobleczcie się w pokorę, gdyż Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje” (1 Piotra 5:5).



NAGRODA ZA POKORĘ
Korzyści z praktykowania pokory, tak jak w przypadku każdej innej zalety wymaganej przez Boga, są dwojakie. Po pierwsze, czyni ona nasze życie łatwiejszym, wpływając pozytywnie na nasze relacje z innymi ludźmi – ogranicza konflikty i podnosi naszą wartość w oczach tych, którzy potrafią to docenić. Jednak nawet jeśli czasem prowadzi do jakiejś straty po naszej stronie, to mamy wewnętrzny spokój i poczucie, że zachowaliśmy się dobrze. Po drugie, nasza pokora jest naszym “kapitałem” osobowości na przyszły sąd wszystkich ludzi oraz wartością, która może zapewnić nam życie wieczne. Bóg w swoim Słowie wyraźnie obiecuje, że
“Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (Mat. 23:12). Psalmista oświadcza, że
“Pan podnosi pokornych, a niegodziwych poniża aż do ziemi” (Ps. 147:6) oraz że
“pokorni odziedziczą ziemię i będą się rozkoszować obfitością pokoju” (Ps. 37:11).



Starajmy się zatem dążyć do posiadania pokornego serca, pamiętając że
