Skip to content Skip to footer

CZY WIESZ, CZYM JEST COMMA JOHANNEUM?

Dla większości chrześcijan Biblia jest Słowem Bożym i podstawą wiary. Tym ważniejsze było i jest zachowanie jej tekstu w niezmienionym, oryginalnym brzmieniu – bowiem tylko wtedy jest natchniony i prawdziwy. Nawet w samej treści Pisma Świętego, a dokładnie w jego końcowych wersetach, znajduje się zakaz i ostrzeżenie przed zmienianiem jakiegokolwiek fragmentu tej księgi. Mimo to w treści przekładów Biblii znalazło się wiele dopisków, które trafiły tam w różny sposób. W dzisiejszym artykule przedstawimy historię jednego z nich, nazywanego z łaciny „Comma Johanneum” (czyli „fragmentem Janowym”).

Fragment ten znajduje się w 1 Liście Jana 5:7,8 (poniżej w tłumaczeniu Biblii Gdańskiej z 1632 roku, pogrubieniem zaznaczono dopisek):
„Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jednoą. A trzej są, którzy świadczą na ziemi: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są”.

Tłumaczenie Biblii Warszawskiej (Nowy Testament wydany w 1966 roku) oddaje te wersety w następujący sposób:
„Albowiem trzech jest świadków: ​Duch i woda, i krew, a ci trzej są zgodni”.

Chociaż wiele współczesnych tłumaczeń Biblii nie zawiera dopisanego fragmentu (zachęcamy Was do sprawdzenia, czy wśród nich znajduje się też używany przez Was przekład), jego historia jest bardzo interesująca.

Comma Johanneum nie znajduje się w żadnym z najstarszych rękopisów greckich ani najstarszych przekładów Nowego Testamentu. Nie umieścił go także Hieronim ze Strydonu w Wulgacie, swoim tłumaczeniu Biblii na łacinę, dokonanym na przełomie IV i V wieku. Dopisek ten trafił do Wulgaty dopiero około IX wieku za sprawą późniejszych wydań. Przypuszcza się, że mogła to być uwaga, komentarz zapisany na marginesie, który ktoś włączył do tekstu głównego.

Pierwsze użycie słów Comma Johanneum w odniesieniu do tego fragmentu z Listu Jana znajduje się w pismach żyjącego w IV wieku Pryscyliana. Niektórzy badacze wskazują żyjącego w V wieku Wigiliusza z Tapsos jako inicjatora wprowadzenia Commy.

Do rozpowszechnienia się Comma Johanneum doszło za sprawą wspomnianych już późniejszych wydań Wulgaty (w oparciu o jedno z nich powstała np. Biblia Jakuba Wujka) oraz opracowanego przez Erazma z Rotterdamu „Textus receptus”, nowożytnej edycji greckiego Nowego Testamentu, która stała się podstawą przekładów Biblii z języków oryginalnych aż do XIX wieku (np. Biblii Króla Jakuba czy Biblii Gdańskiej).

Co ciekawe, sam Erazm z Rotterdamu był świadomy, że jest to dopisek i nie umieścił tekstu Comma Johanneum w pierwszym wydaniu z 1516 roku. W wyniku tego został oskarżony o sprzyjanie unitarianizmowi, co było bardzo poważnym oskarżeniem, de facto równym z oskarżeniem o herezję. Erazm ugiął się i oświadczył, że umieści ten fragment, jeżeli znajdzie się grecki rękopis go zawierający. Ostatecznie znalazł się taki, powstały w 1520 roku (a więc całkiem nowy), w którym dodatkowo Comma zapisana została z błędami gramatycznymi (bez rodzajników). Erazm wciągnął ten fragment do wydania III bez poprawienia błędów i z adnotacją, że jest to tekst nieautentyczny. W wydaniu Roberta Stefanusa rodzajniki zostały dodane, a fragment ten już na stałe znalazł się w „Textus receptus”.

Tekst Comma Johanneum był często wykorzystywany w debatach do podtrzymania nauki o Trójcy – jak pokazaliśmy powyżej, z powodów doktrynalnych znalazł się także w wielu przekładach Biblii, co nie powinno mieć miejsca. Można by powiedzieć: „to Biblia powinna wpływać na wyznawane doktryny, a nie doktryny na Biblię”, a logicznym dążeniem chrześcijan powinno być studiowanie Słowa Bożego w czystej, nieskażonej formie.

Leave a comment

0.0/5

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.