Skip to content Skip to footer

CZY WIESZ, CO OZNACZA HEBRAJSKIE SŁOWO “ECHAD”?

Jak wiadomo, fundamentalnym i najważniejszym przykazaniem danym Izraelowi było to zawarte w Księdze Powtórzonego Prawa (5 Mojżeszowej). Brzmi ono następująco:
 
? “Słuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest. Będziesz tedy miłował Pana, Boga twego, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkiej siły twojej” – 5 Moj. 6:4-5 (BG).
 
Pan Jezus w Ewangelii Marka 12:29-30 potwierdził aktualność tej wielowiekowej żydowskiej prawdy i włączył te słowa do dwóch największych przykazań. Słowa te od dawna były jednym z najważniejszych świadectw dla chrześcijan wierzących, że Bóg jest tylko jedną osobą i jest Nim Ojciec Pana Jezusa.
 
Niektórzy z chrześcijan wyznających pogląd o Trójcy starają się jednak osłabić moc zacytowanych wersetów. Twierdzą, że słowo, które w przekładzie Biblii Gdańskiej oddano jako „jeden”, to hebrajskie “‘echad” i odnosi się ono do jedności złożonej, w przeciwieństwie do terminu “jachid”, który z kolei ma oznaczać jedność absolutną. Wydaje się to jednak mocno wątpliwe w świetle definicji słownikowych oraz użycia tych słów w Biblii. To pierwsze określenie jest w zasadzie dokładnym odpowiednikiem polskiego liczebnika głównego „jeden” lub też liczebnika porządkowego „pierwszy”, drugie zaś to przymiotnik i przybiera on znaczenie: „jedyny, sam” (1 Moj. 22:2). Słowa te same z siebie nie zawierają żadnej informacji o tym, czy określany przez nie rzeczownik „ukrywa” w sobie ideę złożoności, czy też nie. Oczywiście ze słowem ‘”echad”, podobnie jak w języku polskim, może w niektórych przypadkach łączyć się idea pewnego rodzaju złożenia, jednak są to sytuacje stosunkowo rzadkie i zachodzą wyłącznie wtedy, gdy określane są przez ów liczebnik rzeczowniki zbiorowe (rodzina, las), a nie rzeczowniki jednostkowe (człowiek, drzewo), lub też gdy kontekst wskazuje na to, że rzeczownik jednostkowy w danym przypadku składa się z części. Tak naprawdę więc złożoność nie wynika w żadnej mierze z liczebnika “‘echad”, czy też przymiotnika “jachid” użytego przed rzeczownikiem, lecz albo z kontekstu, albo też z samego rzeczownika, który musi być rzeczownikiem zbiorowym, by móc orzekać istnienie w nim złożoności. Taka sytuacja nie ma miejsca w rozważanym przez nas wersecie.
 
Oczywistym jest, że niemal każdą jedność można „rozbić” na poszczególne elementy. I tak, jeden dom składa się z wielu pokoi, jedno drzewo z wielu gałęzi, jeden człowiek z wielu części ciała itd. Jednakże gdy mowa o jedności jakiejś konkretnej istoty i nie jest to język metaforyczny, to zawsze ten jeden „ktoś” oznacza jedną osobę. Przykłady to potwierdzające można znaleźć w Biblii bardzo często, choćby w 1 Moj. 19:9, 42:11, 42:32. Z drugiej strony, trudno byłoby znaleźć w Biblii choćby jedno miejsce, w którym słowo “‘echad” zostało zastosowane do jakiejś konkretnej jednej istoty, która jednocześnie byłaby złożona z wielu osób. Innymi słowy, jeśli mówimy o jednym „kimś”, to ten „ktoś” jest zawsze jedną osobą, a nie wieloma osobami.
 
Podobnie jest w naszym naturalnym pojmowaniu rzeczywistości – gdy usłyszymy zdanie w rodzaju: „Jan Kowalski jest jeden”, to będzie dla nas jasnym sygnałem, że mowa jest o jednej osobie i o jednej istocie. Brak nam jakichkolwiek podstaw, by wyciągać wnioski, że język biblijny różni się w tym przypadku od tego, którego używamy na co dzień. A jeśli tak właśnie jest, to wyrażenie mówiące, że Bóg jest jeden (“‘echad”) należy rozumieć dokładnie tak jak inne tego typu wyrażenia – iż jest jedną osobą oraz jedną istotą.
 
Dodatkowo, cała idea Boga jako bytu złożonego wydaje się całkowicie niezgodna z ortodoksyjnym pojmowaniem Trójcy. Słowo „złożony”, sugeruje bowiem pewną sumę elementów, która dopiero po złożeniu stanowi całość, a wcześniej stanowi części owej całości. Zwróćmy uwagę na wszystkie przytaczane przez trynitarian teksty, które mają świadczyć o „złożonej jedności” w Bogu, takie jak ten o „jednym ciele” (1 Moj. 2:24) czy też „jednej kiści” (4 Moj. 13:24). Wszystkie one tak naprawdę nauczają, że ową jedność tworzy złożenie dwóch lub wielu części. Dopiero to złożenie wszystkich części tworzy całość, która jest określana przez liczebnik “‘echad”. Gdyby przyjąć taki sposób rozumienia “‘echad” w odniesieniu do Najwyższego, to wówczas Bóg składałby się z wielu osób i każda z nich nie byłaby owym jednym Bogiem, lecz jedną z Jego części, z których można by ewentualnie złożyć całe Bóstwo. Problem z takim ujęciem polega na tym, że stanowi ono herezję, która nazwana została damianityzmem. Bóg nie składa się bowiem z trzech części, które traktowane łącznie stanowią dopiero jednego Boga. Tak więc, jeśli nawet przyjąć, że Bóg jest jednością złożoną, to i tak nie ratuje to trynitarnej koncepcji Boga, ponieważ ta ostatnia zaprzecza złożoności Boga i dzieleniu Go na części.

Leave a comment

0.0/5

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.